Flower
Moderator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
 Wysłany: Pią 15:05, 15 Gru 2006 Temat postu: Lekarstwo -radość |
|
|
Są taki dni w moim życiu, gdy nic mi się nie chce. Mam ciężką głowę, ze wszystkiego jestem niezadowolony i nic mi się nie klei. Rośnie tylko moje zniechęcenie i wściekłość na mnie samego, jak się tak można czuć. Każda osoba, każde słowo są powodem do złości.
Lekarstwem dla mnie na takie stany jest radość. W bezmiarze mojego bezsensu i niezadowolenia pojawia się jakiś wyłom, coś co skupia moją uwagę. Taki mały promyczek w chmurze zakrywającej gęsto moje niebo. Zrazu powoli a potem z coraz większą ochotą chwytam się go i wyciągam z mojej studni. Jeszcze czuję lęk, że oto za chwilę ta nić ratunku zniknie. Że obiekt mojej radości i fascynacji okaże się zbyt mały, aby odeprzeć zły nastrój. Ale im więcej energii i uwagi mu poswięcam, tym on bardziej rośnie, ogarnia mnie całego, wciąga w siebie, tak, że zły nastrój rozpływa się w oczach. I nie ma znaczenia, czym tak naprawdę jest ten promyk: pomysłem, wiadomością, człowiekiem. Jest i już mi jest lżej.
| Cytat: | | Zasługuję na radość. Zasługuję na uśmiech. Zasługuję na lekkość i otwieram się na wszystko co dla mnie najlepsze. Ufam, że otrzymam wszystko co dla mnie najlepsze. Dziękuję za to. |
Na takiej radości mogę budować siebie i nawet jeżeli dalej czuję się nie w pełni dobrze, to skupiając się na radości jest mi coraz lepiej.
P.S.
Gdy zaczynałem pisać ten post, moja słowa wyrażały moje uczucia. Było mi ciężko i beznaziejnie. Gdy go kończę czuję się dużo lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
